Spacer po Greenwich Village i Little Italy (Nowy Jork)

Dziś poświęcamy nasze dzień w Nowym Jorku spacerować nieopodal Greenwich Village, Małe Włochy y Chinatown, na tym ostatnim etapie Podróż od wybrzeża do wybrzeża przez Stany Zjednoczone.

Po śniadaniu w naszym ulubionym miejscu pojechaliśmy metrem na stację na początku Greenwich Village, dużej dzielnicy mieszkalnej na południowo-zachodnim Manhattanie.

Pierwotnie dzielnica była miastem, które zostało założone w 1712 roku.

Jednak w 1822 roku wybuchła epidemia żółtej febry NY Spowodowało to, że mieszkańcy miasta przenieśli się do Greenwich Village w poszukiwaniu lepszego powietrza.

Greenwich Village Jest znany jako bastion kultury artystycznej i bohemy. Tam znajdują ulicę Christopher i zajazd Stonewall, gdzie miały miejsce zamieszki w Stonewall w 1969 r., które zapoczątkowały ruch wyzwoleńczy gejem.

Nazwa Wieś wkrótce stało się ogólnym określeniem dzielnicy sprzyjającej gejom i obejmuje także główny kampus uniwersytetu New York University (NYU).

W sąsiedztwie znajduje się także budynek, w którym rzekomo mieszkają bohaterowie słynnego serialu telewizyjnego. Przyjaciele.

Doszliśmy do Washington Square gdzie znajduje się dość duży łuk triumfalny i widzimy różne budynki, biblioteki i fundacje należące do wspomnianych New York University, a także znajdujemy ważny ośrodek muzeum poświęcone kulturze narodu żydowskiego.

Ogólnie bardzo podobała nam się ta dzielnica Nowego Jorku i doszliśmy do wniosku, że będzie to jedno z tych cichych miejsc, ale blisko zgiełku, w których miło byłoby zamieszkać na jakiś czas.

Dotarliśmy do ciekawego rogu pomiędzy 1st Street i 1st Avenue i skorzystaliśmy z okazji, aby zrobić zdjęcie.

Po przejściu kilku ulic tej przyjemnej dzielnicy mieszkalnej, weszliśmy do jednej, która była już bardzo zaniedbana. Małe Włochy o małe Włochy.

Znajduje się na dolnym Manhattanie, a swoją nazwę zawdzięcza dużej populacji Włochów, ale dziś jest to przede wszystkim szereg włoskich sklepów i restauracji.

Odcinek ulicy Morwa, między Broome y Kanał, to wszystko, co tak naprawdę pozostało z włoskiej dzielnicy, która jest pełna włoskich restauracji, bardzo popularnych wśród turystów i mieszkańców.

W przeciwieństwie do Chinatown, który nadal rozwija się we wszystkich kierunkach wraz z nowymi chińskimi imigrantami, niewiele pozostało z oryginału Małe Włochy.

Oczywiście zjedliśmy całkiem nieźle w jednej z tych włoskich restauracji tzw Frankiego Cee, którego wnętrze ozdobiono motywami z czasów Cesarstwa Rzymskiego.

Wybraliśmy ten lokal, ponieważ zdecydowaliśmy się zjeść we włoskiej restauracji, która miała typowe obrusy w czerwono-białą kratkę.

Widzieliśmy inne atrakcyjne restauracje, ale stoliki, które chcieliśmy czerwone, były niebieskie lub zielone. Szukaliśmy absurdalnej typizmu, jeśli można tak powiedzieć, ale tacy właśnie jesteśmy.

Prawda jest taka, że ​​udało nam się to sprawdzić Małe Włochy jest wchłaniany przez Chinatown. Wiele sklepów, straganów i targowisk na ulicy, z wieloma koszulkami hiszpańskiej drużyny piłkarskiej na sprzedaż. Można było także zobaczyć trochę Messiego.

Pamiętam, jak szedłem, podczas gdy Aurora robiła mi zdjęcie, wykonałem ten gest złożonymi palcami dłoni, naśladując gesty Włochów, którzy mówią: „Ma cue cosa fai?

Zabawne było to, że kiedy później zobaczyłem zdjęcie, przechodząca obok mnie pani pojawiła się z wielkim uśmiechem, gdy zobaczyła moje wybryki.